Obawy o ryzyko deflacji rosną w Szwajcarii, gdzie umacniający się frank szwajcarski utrudnia działania polityki pieniężnej Narodowego Banku Szwajcarii. Analitycy przewidują, że w przyszłym roku inflacja może spaść poniżej zera, co zmusi bank centralny do bezpośrednich działań na rynku walutowym.
W ostatnim czasie, na arenie międzynarodowej ekonomii, nastąpiły istotne zmiany w podejściach banków centralnych do polityki pieniężnej. W centrum uwagi znalazły się działania Banku Anglii oraz Narodowego Banku Szwajcarii, które posłużyły jako barometr nastrojów i potencjalnych kierunków zmian w globalnym systemie finansowym. Decyzje te odzwierciedlają złożoność wyzwań, przed którymi stoją gospodarki na całym świecie, zwłaszcza w kontekście walki z inflacją i jednoczesnego stymulowania wzrostu.
Szef Szwajcarskiego Banku Narodowego (SNB), Thomas Jordan, ogłosił, że jesienią tego roku ustąpi ze stanowiska, kończąc tym samym okres nieprzerwanej prezydentury, która trwała od 2012 roku. 61-latek przewodził bankowi centralnemu od stycznia 2012 roku, w trakcie najbardziej burzliwego okresu w 117-letniej historii SNB.