Boeing pod lupą
Gigant lotniczy Boeing znalazł się w trudnej sytuacji, zmagając się z kryzysem związanym z produkcją samolotów serii 737 MAX. Zakaz zwiększania produkcji, nałożony po awarii panelu w samolocie Alaska Airlines MAX 9, znacznie ograniczył zdolność Boeinga do dostarczania zamówionych maszyn.
Niepewność co do dostaw
Ryanair miała otrzymać 57 nowych samolotów Boeing MAX 8200 do końca kwietnia, ale plany uległy zmianie, gdy Boeing poinformował linię lotniczą o opóźnieniach w dostawach. Niepewność co do liczby i terminów otrzymania nowych maszyn sprawia, że Ryanair musi przygotować się na ewentualne ograniczenia w letnich lotach.
Skutki dla podróżnych Ryanaira
Jeśli Ryanair otrzyma mniej samolotów, niż pierwotnie planowano, może to skutkować drobnymi cięciami w rozkładzie lotów oraz przewiezieniem o około 5 mln pasażerów mniej w ciągu kolejnych 12 miesięcy. W efekcie ceny biletów mogą wzrosnąć o 5-10 proc. już w tym roku, a perspektywy na przyszłość nie wyglądają optymistycznie. Analitycy ostrzegają, że koszty ponoszone przez klientów mogą wzrosnąć w całym sektorze lotniczym. O'Leary zapowiada przeniesienie części kosztów opóźnień na pasażerów, co może oznaczać wzrost cen w ciągu najbliższych pięciu lat.
Ostatecznie, niepewność co do dostaw samolotów Boeinga stawia przed Ryanair i innymi liniami lotniczymi poważne wyzwania. Koszty operacyjne mogą wzrosnąć, a ograniczenia w dostępności samolotów mogą wpłynąć na plany podróżowania milionów pasażerów. Czy sytuacja się unormuje, czy też będzie się pogłębiać, pozostaje kwestią otwartą.
Źródło: Business Insider, Web-Lider